Kupić czy wynajmować? Co się bardziej opłaca?

Decyzja o tym, kupić czy wynajmować mieszkanie nigdy nie jest sprawą prostą. Niestety, większość z nas nie wygrywa pieniędzy ani nie rodzi się w rodzinie milionerów, a więc jest to przede wszystkim poważna decyzja finansowa. Najczęściej zakup mieszkania oznacza po prostu skorzystanie z kredytu hipotecznego, który obciąża nas na wiele lat.

Dwie strony medalu

Na pewnym etapie życia decyzja o samodzielnym mieszkaniu zaczyna być sprawą oczywistą. Jesteśmy dorośli, nie mamy ochoty na zajmowanie tego samego lokalu, co nasi rodzice, po prostu, chcemy się usamodzielnić. Zanim zdecydujesz się na zakup własnego mieszkania lub wynajem musisz rozważyć, w jakiej jesteś sytuacji i na jakim etapie swojego życia. Przyjrzyj się wszystkim za i przeciw, zanim podejmiesz decyzję.

Zastanów się, po co kupujesz

Masz stabilną pracę, a wszyscy twoi znajomi mają już swoje mieszkanie, dlatego sądzisz, że tak wypada. To naprawdę żaden argument. Nigdy nie myśl o tym, co robią wszyscy, a po prostu o tym, co jest dla ciebie ważne. Zastanów się, mieszkanie kupione na kredyt, nie do końca jest twoje. Dopóki nie spłacisz rat kredytu hipotecznego, jest ono własnością banku i nic tego nie zmieni. Popatrz na znajomych i zwróć uwagę, czy spłata kredytu nie oznacza zbyt wielu wyrzeczeń i czy także będziesz umiał odmówić sobie wyjścia ze znajomymi, czy wyjazdu na wakacje.

Pomyśl, czy na pewno znalazłeś już swoje miejsce na ziemi

Wiesz, że miasto, w którym mieszkasz, jest idealnie twoje i nigdy nie będziesz chciał z niego wyjechać. Być może nigdy to nieco zbyt dużo czasu, ale powiedzmy przez kilkanaście następnych lat. Kredyt to wieloletnie zobowiązanie, a mieszkanie nie jest płynną inwestycją. W taki zakup nie tylko trzeba od razu dołożyć pieniędzy, ale też stale do niego dokładać: do remontów, zmian w aranżacji czy mebli nieustannie dokładamy. Przy sprzedaży te pieniądze zwykle nie wracają do ans z powrotem. Trzeba się także liczyć z tym, że sprzedaż mieszkania może zająć bardzo długi okres.

Pieniądze tracą na wartości, a mieszkania drożeją

Wszystko się zgadza, tyle że ta sytuacja wcale nie jest wieczna. Faktycznie w tej chwili aż przykro patrzeć, jak nasze pieniądze na kontach tracą na wartości, ze względu na mizerne stopy procentowe. Banki kusza niskim oprocentowaniem i trudno się oprzeć możliwości skorzystania z atrakcyjnego kredytu. Tylko ta sytuacja nie jest wieczna, a nie ma u ans kredytów ze stałym oprocentowaniem. Nikt nam nie obieca, że za kilka lat stopy nie wzrosną, a więc i nasze raty nie staną się znacząco wyższe. To nie jedyny problem. Kolejnym jest demografia. Faktycznie w tej chwili mieszkań jest zbyt mało, a więc ich ceny są na odpowiednio wysokim poziomie. Tyle że dzieci przychodzi na świat coraz mniej, a miasta stopniowo się wyludniają. Kto wie, czy za kilkanaście lat mieszkania nie zaczną tanieć, bo po prostu nie będzie na nie klientów. Wbrew pozorom, własne mieszkanie nie jest idealną inwestycją.

Chcesz się wyprowadzić, ale wcale nie jesteś pewien, czy na stałe

To zdecydowany argument za wynajmem. Jeśli nie masz pewności, jak ma wyglądać twoja przyszła ścieżka zawodowa, czy miasto, w którym żyjesz, jest twoim docelowym, nawet nie myśl o kupowaniu mieszkania. Najem pozwoli ci na mobilność, będzie zdecydowanie mniej zobowiązujący, a co więcej rodzaj mieszkania możesz dostosować do swoich możliwości finansowych. Nie dość na tym, jeśli będzie ci źle, zawsze łatwo wrócisz pod opiekuńcze skrzydła rodziców.

Nie jesteś systematyczny, nie umiesz zarządzać pieniędzmi, a ich dopływ jest nieregularny

Jeśli myślisz, że spłata raty kredytu cię tego nauczy, jesteś w poważnym będzie. Dopóki nie nauczysz się skrupulatnie zarządzać swoim budżetem i nie uskładasz pieniędzy na wkład własny, daj sobie spokój, bo efekt może być bardzo zły. Jeśli do tego nie zarabiasz w sposób regularny, a raczej zrywami masz większe lub mniejsze przypływy gotówki, kredyt hipoteczny może po prostu wpędzić cię w długi, z których trudno będzie wyjść bez strat.